JAK WYZNACZAĆ CELE – PART 2
Wyznaczyłeś cele? Super!! Odpowiedziałeś sobie na ważne pytanie jakim jest „Co chcę w życiu robić”? Uwierz mi, wiele osób tego nie wie. Żyją po prostu z dnia na dzień i biorą to co daje życie, a często daje niewiele i wywołuje rozczarowanie, zdenerwowanie na „system”….i tu można by wymieniać i wymieniać.
Zastanówmy się co zrobić dalej 🙂
Przede wszystkim trzeba wziąć los w swoje ręce. To od Ciebie zależy co zrobisz lub czego nie zrobisz. Bierność to przecież też decyzja.
Pierwszy krok za Tobą – wyznaczyłeś cele.
Przejdźmy więc do kroku drugiego.
Weź kartkę z celami i dokładnie przeczytaj je jeszcze raz (Jeśli nie wiesz o co chodzi polecam Ci mój poprzedni wpis o wyznaczaniu celów) . Jeśli potrzebujesz to dopisz kolejne lub wykreśl te które Ci nie odpowiadają. Obok każdego z zapisanych celów, marzeń powinieneś mieć trochę wolnego miejsca. Teraz zapisz tam, w jakim czasie chciałbyś dany cel osiągnąć. Może być to dowolny przedział czasowy np: rok, dwa lata, pięć lat, piętnaście. Są cele które możesz osiągnąć szybciej np nauka języka (wolny czas możesz poświęcić na samokształcenie zamiast oglądać tv czy grać na komputerze) i takie, które będą wymagały więcej wysiłku i przygotowań, a niejednokrotnie i przełamywania własnych barier.
Trzecim krokiem będzie konkretyzacja celów. Z celów które mają najkrótszą datę realizacji wybierz max 5 (wypisz je jeszcze raz). Na samej górze napisz ten cel na którym chciałbyś skupić się w pierwszej kolejności. Możesz go zaznaczyć na kolorowo, by rzucał się w oczy. Jeśli już to zrobiłeś to proszę Cię o odpowiedź na pytanie „Co mogę zrobić dziś, jutro, w tym tygodniu by zbliżyć się do jego zrealizowania”. Przykładowo: chciałabym poprawić swoją znajomość języka angielskiego to mogę: codziennie uczyć się 5 nowych słówek. To jest możliwe do wykonania – prawda? I wcale nie brzmi na coś nierealnego. Dodatkowo mogę używać aplikacji Duolingo, która jest darmowa i łatwa w obsłudze (sama testuję więc możesz mi zaufać). To tylko mały przykład.
Ważne jest to, by codziennie zaglądać na kartę „moich celów”. Dlatego dobrze, by było mieć je gdzieś pod ręką w widocznym miejscu. Możesz zapisać je na lustrze w łazience. Daj upust swojej kreatywności 😉 Spoglądając na nie każdego ranka niejako „programujemy” naszą podświadomość na działanie. Początkowo będzie trudno, bo nasz mózg będzie robić wszystko, by się „nie przemęczać”. Mogę Ci zagwarantować, że jeśli będziesz swoje plany realizować regularnie (nawet jeśli trzeba będzie je modyfikować) z czasem będzie Ci łatwiej, gdyż wypracujesz w sobie nawyk.
Trzymam za Ciebie kciuki drogi czytelniku. Jeśli uda Ci się osiągnąć zamierzone cele pochwal się tym w komentarzu. To ważne, by „świętować” i mówić o własnych sukcesach.
Wszystko zależy od Ciebie!!
POWODZENIA!!! JUST DO IT!!!
„Cel to marzenie z datą realizacji” Napoleon Hill