PRZECIWNOŚCI LOSU
Czasami życie rzuca nam kłody pod nogi czy tego chcemy czy też nie. Dotyczy to również mojej osoby. Wczoraj rano założyłam sobie, że będę szczególnie mocno pracować nad pozytywnym myśleniem. I tak właśnie było. Czułam się super. Pod wieczór opadłam trochę z sił (zajmowanie się dwójką dzieci bywa niekiedy trudne i wyczerpujące). Było mi słabo, a miałam jeszcze poćwiczyć. Tak bardzo mi się nie chciało. Jednak im dłużej o tym myślałam to dochodziło do mnie, że jest to dla mnie wyzwanie i próba sił. Pozbierałam się w sobie i powiedziałam „dasz radę!”. Gotowa do podjęcia wyzwania, chciałam wyciągnąć ciężarki. W tym właśnie momencie potknęłam się o kabel od klawiatury, która z impetem uderzyła mnie w kostkę u nogi. Ze łzami w oczach usiadłam na szafce rtv, zwijając się z bólu (niechcielibyście mnie wtedy słyszeć). Super!! Ja tu próbuję się ogarnąć a tu….ehhh….Sprawdziłam kostkę. Dobra dam radę. Schylam się po ciężarki. A tu znowu niespodzianka!!! Myślałam, że wyjdę z siebie. Moja 3- letnia córa schowała mi gdzieś jeden ciężarek!! Pięknie!! O nie, nie. Nie dam się. Będę ćwiczyć choćby nie wiem co! Kiedy skończyłam, byłam z siebie dumna. Dałam radę. A najważniejsze, że czułam się dużo lepiej. Cała zła energia została rozładowana. Ciężarek oczywiście dziś się odnalazł w szafie pod papierem toaletowym 🙂 . Moim przesłaniem jest to, aby się nie poddawać nawet w tych małych rzeczach. Jeśli uda się nam to wypracować będzie nam łatwiej, kiedy przyjdą większe wyzwania. I jeszcze jedno. Ciesz się tą chwilą. Ona buduje. Masz prawo być dumnym.
„Zanim marzenie się spełni, Dusza Świata pragnie poddać próbie to wszystko, czego nauczyłeś się w drodze. Jeśli tak czyni, to nie powoduje nią złośliwość, ale chęć, byś zgłębił nauki, których doświadczasz idąc tropem marzeń. I wtedy właśnie większość ludzi wycofuje się. W języku pustyni to tak, jak umrzeć z pragnienia w chwili, gdy na widnokręgu widać już palmy oazy”. Paulo Coelho