MOTYWACJA

STREFA KOMFORTU PART II

Nie jest łatwo wygrzebać się z tego bagna… Nie jest łatwo wykonać kolejny krok. Tak jest po prostu wygodniej. Niełatwo jest pokonywać swoje słabości, przyzwyczajenia. Jednak nie chcę dłużej pozostawać, żyć w strefie komfortu! Dlaczego? Dlatego, że nie chcę zmarnować swojego życia!

Pracuję nad pewnym projektem. To oznaczało dla mnie, iż kolejny raz musiałam wyjść ze strefy komfortu. Jak na to zareagował mój organizm? Można powiedzieć, że się pochorowałam. Tak! Dobrze przeczytałeś. Tak właśnie było.

Kiedy robisz coś co jest dla Ciebie czymś nowym i wymaga to od Ciebie wysiłku (mówię tu o zmaganiach z naszą psychiką) Twój organizm może różnie reagować. Czy było to dla mnie przyjemne uczucie? Nie! Czy jestem zadowolona? Tak. Można to porównać do wczesnego wstawania (szczególnie, kiedy standardowo zaczynasz dzień od godziny np. 8). Zacząć nie jest łatwo, wszystko Ci mówi „jeszcze 5 minut”. Jednak, gdy się przełamiesz i nie ulegniesz będziesz silniejszy. Z każdym dniem będzie łatwiej.

Czy będę łamać kolejne swoje bariery? Tak! Dlaczego? Bo wierzę w to, że bez wysiłku, bez pokonywania swoich słabości człowiek nie jest w stanie się rozwijać. Jedno mam życie i nie chcę za 20 lat wyrzucać sobie, że je przespałam. Nic nie zrobiłam. Nie spróbowałam. Nie chciałam się postarać, bo to wymagało ode mnie zrobienia czegoś niewygodnego, niestandardowego. Tak wiele zależy od Ciebie – musisz tylko uwierzyć w siebie i działać!

„Jedyną drogą rozwoju jest ciągłe podnoszenie poprzeczki, jedyną miarą sukcesu jest wysiłek jaki włożyliśmy aby go osiągnąć”. Bruce Lee