TORREADOR
Nie jest łatwo. Nie jest łatwo pokonywać swoje ograniczenia, trudności, przyzwyczajenia. Nie jest łatwo zmienić myślenie. Gdyby to było łatwe cały świat byłby inny. Najtrudniej walczy się z samym sobą. Dlaczego? Dlatego, że często jest nam dobrze tam gdzie jesteśmy. Nie wymaga to od nas dodatkowego wysiłku. Zmieniamy coś dopiero jak naprawdę jest to konieczne, gdy mamy przysłowiowy „nóż na gardle”.
Pojawia się pytanie „Czy warto?”. Śmiem twierdzić, że tak. Pokonanie własnych słabości wzmacnia. Skoro dałem radę raz, dam radę dwa i trzy.
Zastanawiasz się po co to wszystko masz robić. Jest dobrze tak jak jest. Nie narzekaj więc, że nie możesz wyjść z długów, jesteś otyły, nie masz życia towarzyskiego!! Nie obwiniaj innych za obecny stan rzeczy. To twoje życie!! Ty trzymasz ster!! To od Ciebie zależy dokąd zmierzasz!! Nie zrzucaj odpowiedzialności na innych!
Największy strach jest w naszej głowie. Złap byka za rogi!! Im prędzej tym lepiej!! Bądź niczym torreador. Często z tego starcia wyjdziesz z siniakami, poobijany. Czasem może będzie potrzebna interwencja innych osób. Niepodważalne jest jednak to, że każda podjęta „walka” czyni Cię silniejszym!! Upadaj, płacz, wstań i walcz!!
„Poddający się – nigdy nie wygrywa, a wygrywający – nigdy się nie poddaje”.
Napoleon Hill