Wujek dobra rada…
Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić.
Jak ja to dobrze znam… Może i Ty „miałeś” kiedyś okazję doświadczyć uczucia kiedy stoisz w miejscu i nie masz bladego pojęcia w którą stronę iść? Spotykasz ludzi, którzy dobrze znają „wszystkie” odpowiedzi na Twoje problemy. „Wujek dobra rada”…
A Ty walisz głową w mur. Nie masz najmniejszej ochoty na wysłuchiwanie tego wszystkiego.
Największymi krytykami dla nas samych jesteśmy My sami. Dodając do tego opinie innych…
Zakładam, iż to co przeczytasz za chwilę może Ci się nie
spodobać.
Rozwiązaniem na tego typu problemy jest praca, działanie… Nazwij to jak chcesz.
Długie siedzenie w „bezczynności” źle wpływa na naszą psychikę. Sama przełknęłam
gorzką pigułkę „porażki” (przynajmniej w moich oczach), ale to pozwoliło mi iść
dalej. Po miesiącu działania wiem, że pomysły zaczynają wracać, a realizacja
celów nie wygląda już na katorgę.
Nie ważne w jakim momencie życia jesteś i jak trudne chwile przechodzisz. Jedno jest pewne – sam musisz się z tym uporać. Nikt tego nie zrobi za Ciebie. Jasne, że możesz mieć wsparcie w najbliższych, ale suma summarum to twoje zadanie. Jeśli potrzebujesz – daj sobie czas. Nie przeciągaj podjęcia decyzji. Sam dobrze wiesz, że często gdzieś w głębi serca znasz odpowiedź. Kiedyś i tak będziesz musiał zdecydować, a im dłużej zwlekasz tym będzie Ci trudniej.
Po prostu działaj…małymi krokami…działaj!!
„Nic nie jest podawane na tacy – każdy zawsze trafia na jakieś przeszkody po drodze. Kiedy się pojawią, zastanów się jak je pokonać, a nie myśl o tym, że to już koniec drogi.”
Michael Jordan