Praca a nowotwór
Praca a nowotwór to trudny temat. Kiedy słyszysz diagnozę – rak z przerzutami, ziemia zaczyna Ci się usuwać spod nóg. Nagle do Ciebie dociera, że życie jest kruche i szybko się może skończyć.
Rok po mastektomii
Wczoraj minął rok od czasu operacji (mastektomia prawej piersi). Jak mówią “co Cię nie zabije to Cię wzmocni.” To przysłowie przetestowałam na własnej skórze. Żyję chociaż śmierć zerknęła mi w oczy. To był trudny rok pod wieloma względami. Z drugiej strony nauczyłam się bardziej dziękować za to co mam (a mam dużo) i doceniać każdy moment.
Kiedy zrobić badania w kierunku nowotworu piersi?
Od dłuższego czasu chodził mi po głowie temat „Kiedy należy wykonać badania w kierunku nowotworu piersi?” Od razu zaznaczę, że nie jestem lekarzem czy farmaceutą, a poniższy wpis jest moim subiektywnym odczuciem.
Szpital – trudne powroty po operacji – Part 7
Na ten dzień czekałam. W końcu wychodzę ze szpitala do domu. Jak to mówią „ściany leczą”. Tyle emocji się we mnie kłębi. Nareszcie zobaczę dzieci i męża. Bardzo się cieszę, ale z drugiej strony towarzyszy mi niepokój… Każda operacja, w moim przypadku mastektomia, niesie za sobą skutki nie tylko fizyczne ale i psychiczne.
Szpital – Azorek -Part 5
Zawsze chciałam mieć psa, ale jakoś nigdy się nie złożyło. Rodzice się nie zgadzali (zwierzę to obowiązki, które zazwyczaj spadają na rodziców). W końcu się jednak doczekałam.
Szpital – motywacja – Part 4
Pobyt w szpitalu nie miał końca, chociaż trwał tylko tydzień. Tak bardzo chciałam już iść do domu. Swoje jednak trzeba było odczekać. Mogłam tylko ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Często, ale w krótkim czasie, tak aby nie przeciążyć ręki. Muszę zrobić wszystko co możliwe żeby w jak najlepszym stanie być w domu. Rehabilitacja była dla mnie priorytetem i motywacją. To był mój cel.
Szpital – rehabilitacja – Part 3
Jeszcze nigdy w życiu nie byłam tak słaba jak po operacji. Nie zmienia to faktu, że moja „głowa” tego nie potrafiła przyswoić. Jak to możliwe, że inne dużooo starsze panie śmigają a ja co!! Nawet chemia mnie tak nie „zwaliła” z nóg. No tak, ale to cała ja.. kilka godzin po operacji i już chciałabym śmigać a czeka mnie jeszcze rehabilitacja.
Szpital – Operacja – Part 2
Pobudka. Jest po czwartej, a może już prawie piąta rano. Nie pamiętam. Czas przygotować się do operacji. Jakie to szczęście, że jestem pierwsza w kolejce. Chciałabym mieć już to za sobą. Pomyśleć, że niedawno byłam na początku tej trudnej drogi.Na salę wchodzą pielęgniarki. Jaki ten świat mały. Okazuje się, że moja sąsiadka pracuje właśnie na tym oddziale. Jak dobrze widzieć znajomą (chociaż tak naprawdę obcą) twarz w tych trudnych chwilach.
Włosy a chemioterapia
Stajesz przed lustrem I ciągle się zastanawiasz czy to już… wypadną czy może będziesz wyjątkiem , który potwierdza regułę? Nie jest łatwo, szczególnie jeśli większość życia miało się długie włosy. Podczas pierwszej chemii lekarz wyraźnie powiedział “wypadną Pani włosy”. Ścięłam je więc do szyi. Co prawda włosy mi wtedy jeszcze nie wypadły, ale uważam że było to dobre rozwiązanie. Pomogło mi powoli przyzwyczajać się do tego co mnie czeka.
Pierwsza chemia
Idąc na pierwszą chemię wiedziałam, że nie będzie łatwo. W człowieku kotłują się takie myśli i emocje o których czasami po prostu trudno jest mówić. Szczególnie jeśli nie należysz do osób wylewnych – takich ja ja. Moim szczęściem w nieszczęściu jest to, że dobrze zdaję sobie sprawę z tego jak ważne jest pozytywne myślenie i oddalanie wszelkich negatywnych myśli.